W dniu 9 września br. wraz z grupą Szkaplerza Świętego przy bielskiej parafii NMP Królowej Polski byliśmy na pielgrzymce w Czernej i Trzebini.

W sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej uczestniczyliśmy w Mszy świętej, której przewodniczył o. Marcin Skowronek wraz z naszym księdzem Henrykiem Łodzianą .

Zwracając się do licznie zgromadzonych pielgrzymów o. Marcin nakreślił historię szkaplerza karmelitańskiego.

Szkaplerz karmelitański NMP z Góry Karmel jest ściśle związany z historią i duchowością Zakonu Karmelitańskiego. Według tradycji Matka Boża objawiła się św. Szymonowi Stock, Generałowi Zakonu Karmelitańskiego w nocy z 15 na 16 lipca 1251 r. i powiedziała: Przyjmij, najmilszy synu, Szkaplerz twojego Zakonu. Kto w nim umrze nie dozna ognia piekielnego. Przywileje i łaski Szkaplerza św. były potwierdzone wielokrotnie przez papieży. Potwierdzili je: Klemens VII (bullą z dnia 12 sierpnia 1530 r.), Pius V, Grzegorz XIII, Paweł V, Klemens X, a nabożeństwo szkaplerzne polecali wiernym: Pius XI, Pius XII (1951), Paweł VI, Jan Paweł II (2001).

Szkaplerz w istocie jest „habitem". Ten, kto go przyjmuje, zostaje włączony w mniej lub więcej ścisłym stopniu do Zakonu karmelitańskiego, poświęconego służbie Matki Najświętszej, aby doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie przyoblekania się w Jezusa Chrystusa (św. Jan Paweł II). Serce nabożeństwa szkaplerznego stanowi oddanie się Chrystusowi na wzór Maryi przez poświęcenie się na Jej służbę, życie w zjednoczeniu z Nią i naśladowanie Jej cnót.

Szkaplerz to dwa małe kawałki sukna z wyszytym imieniem Matki Bożej i Chrystusa, ich wizerunkami, połączone tasiemkami, jeden noszony na piersi, drugi na plecach. 16 grudnia 1910r. św. papież Pius X dekretem Świętego Oficjum pozwolił zamiast szkaplerza nosić medalik szkaplerzny. Ten medalik zastępujący szkaplerz musi być z metalu. Dekret ten określa, że na awersie medalika szkaplerznego ma być wizerunek Pana Jezusa z Jego Sercem Najświętszym, a na rewersie wizerunek Najświętszej Dziewicy.

Po zakończonej Eucharystii o. Marcin oprowadził nas po karmelitańskim klasztorze, muzeum misyjnym i karmelitańskim. Zwiedziwszy sanktuarium udaliśmy się z ks. Henrykiem na nabożeństwo  Drogi Krzyżowej przy czernieńskim sanktuarium.

Trochę historii o obrazie:

Obraz jest malowany na miedzianej  przez artystę krakowskiego Pawła Gołębiewskiego, wg wzoru bizantyjskiej madonny Salus Populi Romanum z bazyliki Santa Maria Maggiore w Rzymie. Madonna jest ukazana frontalnie. Jezus wznosi rękę w geście błogosławienia. Matka Boża odziana jest w piękną ugrowa suknię. Jej głowę i ramiona okrywa ciemnoniebieski płaszcz z kapturem podbity zielenią. Kolor zielony symbolizuje obecność Ducha św. Siedmioramienna gwiazda na prawym ramieniu Maryi oznacza dziewictwo doskonałość i pełnię łask. Twarz Matki Chrystusa przenika pobożność, głębokie skupienie i zatroskanie. Oczy Maryi są duże i szeroko otwarte szukające i widzące każdego z nas. Wpatrując się w Jej oczy każdy może odzyskać siłę duchową i nadzieję. Maryja w prawej dłoni trzyma szkaplerz – znak przymierza. Jest zatroskana o nasze zbawienie. A podając go zachęca wszystkich bez wyjątku aby go przyjąć jako znak zbawienia. W lewej ręce trzyma mało widoczną chusteczkę, gdyż jest gotowa ocierać nasze łzy, pot i zabrudzeni i zmęczenie ziemską drogą do nieba.

W godzinach popołudniowych udaliśmy się do sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej Trzebini, gdzie historię powstania kościoła i sanktuarium opowiedział nam ks. Jerzy Olszówka - proboszcz sanktuarium:

W 1903 roku salwatorianie założyli w mieście wspólnotę, a w 1910 roku rozpoczęli  budowę neogotyckiego kościoła, którą przerwał wybuch pierwszej wojny światowej. W 1928 roku wybudowali dom rekolekcyjny, w którym w 1938 roku w rekolekcjach uczestniczył Karol Wojtyła. Pracę przy świątyni kontynuowano po 1954 roku, ostatecznie w 1983 roku została ona konsekrowana. W 1962 roku księża sprowadzili z Fatimy słynącą z cudów figurę Matki Bożej Fatimskiej, którą w 1967 roku przenieśli do specjalnej kaplicy. W 1997 roku Madonnę ukoronowano koronami papieskimi i podniesiono świątynię do rangi sanktuarium maryjnego. W kościele znajdują się barwne witraże i organy. W 2013 roku nadano świątyni tytuł Bazyliki Mniejszej Najświętszego Serca Pana Jezusa.

W każdą środę odprawiana jest nowenna do Matki Bożej Fatimskiej. Od maja do października, w sobotę po trzynastym dniu każdego miesiąca, odprawiane są nabożeństwa fatimskie z całonocnym czuwaniem. Odpust przypada na niedzielę po oktawie Bożego Ciała, w święto Najświętszego Serca Pana Jezusa. Przy sanktuarium znajduje się Centrum Formacji Duchowej z domem rekolekcyjnym.

Na uwagę w świątyni zasługuje również ołtarz główny z figurą Chrystusa Zbawiciela.  Do kościoła przylega ogród salwatoriański oraz park, w którym znajdują się stacje Drogi Krzyżowej oraz kamienna grota Matki Bożej z Lourdes.

W późnych godzinach popołudniowych wróciliśmy do Bielska- Białej.

Na zakończenie pragnę dodać, że w naszym Kraju jest tyle pięknych mniej znanych sanktuariów Maryjnych, a których być może nie słyszeliśmy, w których nie byliśmy. Mam nadzieję, że tym artykułem przybliżyłem Wam drodzy czytelnicy sanktuaria Maryjne w Czernej i Trzebini.

W imieniu karmelitów w Czernej i salwatorianów w Trzebini zapraszam, bo naprawdę warto, są to miejsca pełne uroku, pięknej przyrody, w których możemy się wyciszyć i przemyśleć nasze codzienne troski, naszego życia.















 Tekst i foto: M.Szpak

 

 

 

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter