
Bp Roman Pindel kontynuuje lekturę Ewangelii św. Marka (Mk 6, 14-19) w najnowszym odcinku podcastowej audycji biblijnej. Duchowny zestawia ze sobą dwie skrajne i różne postacie z kart Nowego Testamentu. Przybliża w szczególności fragment tekstu opowiadający o tym, jak doszło do ścięcia Jana z polecenia Heroda. Wyjaśnia też wydarzenia poprzedzające pojmanie Chrzciciela – ostatniego proroka starotestamentowego, przed którym Herod czuł duży lęk i uważał za męża świętego.
„Tetrarcha ze swej strony trwa w chwiejnej równowadze, gdyż słuchając słów Jana bardzo się niepokoił, a zarazem go wciąż chętnie słuchał. Napięcie, odnośnie do tego, co dalej z uwięzionym Janem, sięga szczytu. Zanim dojdzie do przesilenia, już można się domyślać, w jaki sposób ulegnie ten, który nie jest jednoznaczny. Do realizacji swoich zamiarów doprowadzi natomiast ta, która jest wręcz zdeterminowana. Dotąd zaś jedynie brak sprzyjającej okoliczności uniemożliwiał jej przeprowadzenie swojej woli” – kontynuuje autor programu i opisuje szczegółowo „chwilę sprzyjającą” dla Herodiady i zwraca uwagę na bezpośrednią okazję do realizacji zamiarów kobiety żyjącem w związku ze swym wujem Herodem Antypasem. Był nią występ jej córki – Salome. Za chwilę prosi ona o głowę Jana Chrzciciela.
„Król, zachowujący się dotąd niezdecydowanie, teraz zasmucił się jednak nie jak dotąd słowami Jana Chrzciciela, ale dlatego, że musi teraz wydać dla kata rozkaz ścięcia człowieka uważanego za prawego i świętego. Czyni coś, co jest głęboką niesprawiedliwością wobec człowieka, który nie zasłużył na śmierć. Herod nie podejmuje nawet próby odrzucenia żądania córki Herodiady, z powodu złożonej wcześniej przysięgi i ucztujących beztrosko, oczekujących od króla nagrody dla młodej tancerki” – tłumaczy biskup.
„Jan będzie wspominany w Ewangelii Marka, kiedy Jezus będzie pytany przez arcykapłanów, uczonych w piśmie i starszych w świątyni o to, jakim prawem prowadzi taką działalność i kto mu dał do tego władzę. Jezus wtedy uzależni swoją odpowiedź od tego, czy pytający odpowiedzą na jego pytanie odnośnie tego, skąd pochodzi chrzest Jana. Gdy mu odpowiedzą, że nie wiedzą, wówczas usłyszą: Więc i ja nie powiem wam jakim prawem to czynię” – kończy biskup.