Narodowe Święto Niepodległości w Polsce obchodzone 11 listopada każdego roku upamiętnia moment odzyskania po 123 latach przez Polskę wolności. To ważne święto, które łączy Polaków we wspólnym poczuciu patriotyzmu i dumy z historii naszego kraju. Dziś w duchu narodowego patriotyzmu wspólnie świętujemy odzyskaną niepodległość i wspominamy tych, którzy poświęcili życie walcząc o nią. 

Wydarzenia z 1918 roku sprawiły, że Polska znów powróciła na mapy Europy. To właśnie po zakończeniu I wojny światowej i upadku wielu imperiów, Józef Piłsudski objął władzę wojskową w Polsce, a następnie został mianowany naczelnikiem państwa. Tego samego dnia ogłoszono niepodległość Polski.

W całym kraju trwają uroczystości związane z obchodami Święta Niepodległości. W Cieszynie wydarzenie rozpoczęło nabożeństwo ekumeniczne w Kościele Jezusowym, podczas którego wspólnie w intencji Ojczyzny modlili się duchowni Kościoła Katolickiego oraz Ewangelicko-Augsburskiego. Tuż po nim, przedstawiciele władz miasta, powiatu, służb mundurowych, kombatanci oraz organizacji społecznych przemaszerowali w asyście orkiestry, mażoretek oraz pocztów sztandarowych w miejsca pamięci narodowej, gdzie złożono wiązanki kwiatów. 

O budowaniu zgody, wzajemnego szacunku i jedności w narodzie oraz przekazywaniu tych wartości kolejnym pokoleniom mówił w czasie wygłoszonego słowa bożego ks. Jacek Gracz.

- Po 123 latach synowie naszego narodu postanowili powiedzieć całym sobą nie. To doprowadziło do odzyskania wolności. Był to niewątpliwie bardzo wielki cud od Pana Boga, za który dziś w tym Kościele dziękujemy. Każde zniewolenie bierze się z nieumiejętności powiedzenia nie. Zawsze budzi we mnie podziw fenomen, że niepodległość Polski tak naprawdę odzyskali ludzie, którzy tej Polski w ogóle nie pamiętali, a jednak ta tradycja, że Polska jest moją Ojczyzną, że ją kocham... była przekazywana z pokolenia na pokolenie. Jest to dla nas wskazówka, abyśmy nie gasili pragnień w młodym pokoleniu. Dziś patrząc na naszą Ojczyznę dalibyśmy wszystko, żeby między nami była zgoda, żebyśmy przestali się kłócić, nie byli podzieleni i żebyśmy wreszcie wspólnymi siłami wybudowali szczęście. Może nam się tego nie uda dokonać, za bardzo jesteśmy podzieleni, ale to nie znaczy, że tego pragnienia nie mamy przekazywać młodemu pokoleniu - podkreślał duchowny. 

Foto i tekst Krzysztof Telma











Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter